MIĘDZY TRUSKAWKAMI
Powoli przybywa słoiczków wypełnionych pysznym dżemem truskawkowym. Zapach lata zamknięty w szklanym pojemniku. Zimową porą przypomną nam o słonecznych dniach, których na razie jak na lekarstwo. Uwielbiam robić przetwory, pyszne cuda zapakowane w ozdobne słoiki z dekoracyjnymi etykietami a jeszcze większą przyjemność sprawia mi otwieranie ich i wyjadanie smakowitej zawartości. Palce lizać !
Między jedną a drugą partią truskawek zdążyłam uszyć spódnicę w kotwice - to tak w nawiązaniu do krótkich spodenek mojego synka (poprzedni post) oraz torbę na drobiazgi, których zawsze się nazbiera gdy idziemy z Alkiem do miasta.
O JAAAAA ale pięknie u Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńGosia:) Apetyczne te słoiczki i wyglądają boooskooo! No... ale u Ciebie to wszystko takie... wymuskane ;)
OdpowiedzUsuńSpódniczce nic nie można zarzucić, widziałam, więc wiem co mówię :)
ej tam dziewczynki co tam moje - Wasze dzieła to są dopiero wymuskane :)
OdpowiedzUsuńSmacznie Gosiu u Ciebie, i taki piękne. Wszystko eleganckie
OdpowiedzUsuńOMG! Spódnica :) :) :) idziesz jak burza.
OdpowiedzUsuńO kurcze,ale to wszystko pięknie wygląda!!!! I słoiczki i spódnica-no nie mogę się napatrzeć!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko :) Spódnica Super i torba Boska :)
OdpowiedzUsuńPiękności pokazujesz, w kompleksy wpędzasz :-)
OdpowiedzUsuńAle super spódnica!! Normalnie wymarzona!! Sama ją uszyłaś? cudna!!!
OdpowiedzUsuń