SAMOCHWAŁA
Samochwała w kącie stała.... Chwalę się bo mam czym. Poduszeczka dla mojego syneczka a nawet dwie z aplikacją, którą sama narysowałam i przerobiłam na haft. Od momentu uszycia mocno eksploatowane przez małego właściciela. Co więcej mały właściciel owych poduszek złożył zamówienie na kołderkę do kompletu.
Jak to mówią "Pan kazał, sługa musi" to tak żartem a na poważnie to nie mam co się ociągać tylko żwawo brać za krojenie i szycie.