3 listopada 2012

UPOLOWANE
                                                                   

Zapuściłam się wczoraj do mojego ulubionego sklepu "z drugiej ręki" i proszę bardzo jaki rodzynek upolowałam. Haftowana batystowa pościel. Mój ukochany mąż widząc moja desperację w oczach już nawet nie zadawał pytań po co nam kolejny komplet pościeli tylko od razu pomaszerował do kasy.




 


1 komentarz: