17 września 2014

KTOŚ CHODZI MI PO GŁOWIE
                                                                                                                                         

Wiem że dopiero minęła połowa września a przed nami piękna kolorowa jesień.

W domu goszczą dekoracje z dyni, kasztanów i wrzosów a zapach suszonych grzybów rozsiewa się po całej kuchni. Nic jednak nie poradzę na to że mój pinterest opanowały zimowo świąteczne inspiracje ze Skandynawii. W tym roku po cichutku skradają się za mną takie oto Norwegian nisse. Kto wie może jeden z nich zagości u nas na dłużej gdy przyjdzie pora.

 źródło: pinterest

źródło: pinterest

Moją głowę oprócz podstępnych małych skrzatów zaprząta też druga anielica. No anielica to troszkę za dużo powiedziane może raczej upadły anioł ponieważ skrzydła gdzieś "zgubiła" a może jak ten elf z baśni celowo pozbyła się swojej anielskości aby zostać z nami na ziemi...


3 komentarze:

  1. Anielica nie anielica, wyglada ponętnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponętna , ponętna , skrzaty tak patrzą na Twoją anielice że już wiadomo dlaczego , skrzydełka gdzieś się zapodziały :)
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeglądam Twojego bloga i przestać nie mogę! Cudnie szyjesz! Piękne zdjęcia i dekoracje :) zostaję na dłużej! Pozdrawiam Alicja

    OdpowiedzUsuń