NOWY ROK
Zimy nie było, nie ma i najprawdopodobniej już nie będzie. Bożonarodzeniowe ozdoby powędrowały do szafy a renifer schował się do paśnika i czeka na następną zimę. Została jeszcze choinka ale ona w dniu dzisiejszym również pożegna się z naszym domkiem. Zrobiło się pusto. Na szczęście za oknem słońce, które powoduje że robi się cieplej na sercu. Teraz będziemy cierpliwie czekać na wiosnę. Na razie zafundowaliśmy ją sobie w domu. Przynieśliśmy z lasu mech i gałęzie. Zdemontowałam suche gałęzie świerkowe ze słomianych wianków i zastąpiłam je mchem. Zawitały u nas również hiacynty (obowiązkowo białe).
♥
a u nas śnieg i nawet na sankach dziś byłyśmy :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam